Możliwości podnoszenia wydajności transportu jest wiele. Mówi się, że najdroższym towarem w transporcie jest powietrze. Naszym wspólnym zadaniem jest takie planowanie i koordynowanie działalności transportowej, by maksymalizować wykorzystanie przestrzeni ładunkowej.
W praktyce transportowej znanych jest wiele koncepcji:
- współpraca pozioma / współdzielenie / pooling – polegają na wymianie informacji i dostosowywaniu wysyłek w taki sposób, by jak najlepiej wykorzystywać dostępne środki transportu – współdzieląc je (czyli np. 1 samochód wiezie dostawy więcej niż 1 firmy albo przedsiębiorcy tak planują trasy, by po zrealizowani własnej dostawy, móc łatwo podjąć dostawę dla swojego kooperanta transportowego); współdziałać tak mogą firmy nie powiązane kapitałowo ani nawet nie działające bezpośrednio w tej samej branży – ważne jednak, by ich sieć dostaw umożliwiała taką efektywną współpracę; trudność polega zazwyczaj na znalezieniu odpowiednich partnerów i doprecyzowaniu zasad współpracy;
- backhauling (współraca pionowa) – polega współpracy partnerów biznesowych w łańcuchu dostaw – zazwyczaj dostawcy i sieci handlowej – której to transport, po realizacji dostawy z magazynu centralnego do sklepu, w drodze powrotnej odbiera towar od dostawcy i tak dostarcza go do magazynu centralnego;
- zwiększanie ładowności – naczepy o lżejszej konstrukcji (większa ładowność przy takiej samej DMC), naczepy dłuższe (np. pozwalające załadować 36 zamiast standardowych 33 palet – tam, gdzie ich ruch jest możliwy), piętrowanie ładunków paletowych (np. na dodatkowych belkach poprzecznych czy specjalnych naczepach z podwójną podłogą);
Każde rozwiązanie, które spowoduje, że za jednym razem przewieziemy więcej (a wiec jeździć będziemy ostatecznie mniej) – jest warte rozważenia! Może możecie porozumieć się z Waszymi partnerami, żeby zmienić harmonogram i wielkość pojedynczych dostaw? Może do pracy możecie jeździć wspólnie z kolegami, sąsiadami, znajomymi?